Czytamy dalej Ewangelię wg św. Marka – fragment przeznaczony na 7. niedzielę roku B (Mk 2,1-12). Przesuwa się przed naszymi oczyma opowiadanie o kolejnym cudzie, jakiego Jezus dokonuje. Przedstawienie kolejno po sobie następujących cudów wyznacza pewną drogę myślową, pewną pedagogię. Marek ukazuje, jak Jezus zdąża coraz bardziej ku wnętrzu człowieka. Odkrywa to, co jest we wnętrzu człowieka. Widzi to, co naprawdę siedzi w sercu człowieka. Poznaje On w swoim duchu, jakie myśli nurtują w ludzkich sercach (zob. Mk 2,8). On wie, że tym, co ostatecznie jest problemem nurtującym człowieka jest jego grzech. To grzech paraliżuje człowieka w jego relacjach z bliźnimi, to grzech odcina człowieka od Boga i skazuje go na samego siebie. To przez grzech i w grzechu człowiek doświadcza swojej bezradności, by żyć w prostocie i szczęściu.
 

Synu, odpuszczają ci się twoje grzechy (…)

Wstań, weź swoje łoże i idź do domu! (Mk 2,6.11).

 

1. Grzech i jego skutki

Wniknijmy w treści tej przepięknej i jakże pouczającej sceny uzdrowienia paralityka i otwarcia mentalności ludzi, którzy byli tego świadkami i wielbili Boga z powodu tego cudu. Dokonało się uzdrowienie w paralityku, ale dokonało się także uzdrowienie w tych. którzy – widząc działanie Jezusa – zwracali się ku Bogu wielbiąc Go i oddając Mu chwałę. Czytaj więcej…


css.php