Jezusa uzdrawia z „gorączki” (5. Ndz B)

by bp Zbigniew Kiernikowski

Po pierwszym uzdrowieniu, a właściwie wypędzeniu złego ducha, o czym była mowa w Ewangelii poprzedniej niedzieli, mamy w tę niedzielę Ewangelię o uzdrowieniu teściowej Szymona Piotra i innych uzdrowieniach oraz potrzebie głoszenia Ewangelii (Mk 1,29-39). Jest to kolejny znak działalności Jezus z mocą dla uzdrowienia człowieka – nie tylko od fizycznych chorób, ale dla wyzwolenia go z mocy złego ducha i wprowadzenie go w nowe życie, w którym – wyzwolony i wolny – może służyć. Może służyć i usługiwać całym swoim życiem.

Jezus podszedł do niej i podniósł ją ująwszy za rękę,

gorączka ją opuściła.

A ona im usługiwała

(Mk 1,31)

. 

1. gorączka – znakiem choroby

Ten prosty opis zdarzenia jest bardzo wymowny. Najpierw warto zwrócić uwagę na fakt, iż powiedziano Jezusowi o sytuacji teściowej Szymona, że leżała w gorączce. Gorączka nie jest właściwie chorobą, lecz znakiem choroby. Jest jednym z przejawów reakcji systemu immunologicznego organizmu na to, co w nim czy z nim się dzieje niewłaściwego. Czytaj więcej…


css.php