Człowiek, gdy poznaje miłość Boga, zostaje uzdolniony, by iść za Jego wezwaniem i w ten sposób dalej Go poznawać. Wówczas także, wchodząc w głębię swego wnętrza, poznaje siebie jako stworzonego na obraz i podobieństwo Boga. Tym samym człowiek staje się świadkiem tego, czego Bóg w nim dokonuje. Nie dzieje się to bez napięcia i spotkania przeciwności ze strony otoczenia, ze strony świata. Myślenie i działanie ludzi świata jest bowiem inne, odmienne od tego, co jest w sercach ludzi słuchających Boga. Czytania najbliższej niedzieli (12 okresu zwykłego A – Jr 20,10-13; Rz 5,12-15; Mt 10,26-33) pozwalają nam bliżej wejrzeć w to, co dzieje się z człowiekiem i w człowieku, który usłyszał głos Boga i idzie za nim. Jest to kolejny etap spełniania się w człowieku dzieła jego nawrócenia, jako owocu poznanej Bożej miłości i jako doświadczenia przeciwności ze strony świata, ludzi tego świata.

Zaufanie w sytuacji przeciwności

Punkt wyjścia do tego rozważania mogą stanowić słowa proroka Jeremiasza: «Trwoga dokoła!» i słowa Jezusa: Nie bójcie się! Prorok doznaje prześladowania, gdyż obwieszcza ludziom Bożą prawdę. Oni zaś widzą wszystko inaczej. Mają inne propozycje życia. Inaczej rozumieją siebie i wydarzenia, jakie mają miejsce w ich życiu. Jest to sytuacja człowieka po grzechu – kiedy sięgnął po własne poznanie dobra i zła. Tak było za czasów Jeremiasza. Tak jest także dzisiaj. I tak będzie do końca świata.

To odmienne spojrzenie i nastawienie wyrażają słowa tych, którzy – mimo że zaprzyjaźnieni z prorokiem – wypatrują jego upadku i mówią:

Może on da się zwieść, tak że go zwyciężymy i wywrzemy swą pomstę na nim.

Przyjaźń ludzka trwa zazwyczaj tak długo, dopóki istnieje jakaś wspólnota interesu, celu, korzyści itp. Naturalnie nie tylko materialnej, ale i duchowej. Tzn. trwa tak długo, dopóki człowiek ze swego punktu widzenia widzi sens tej relacji. Gdy zaś widzi, że ona go niszczy, zaczynana się zazwyczaj z niej wycofywać. Nie ma bowiem mocy miłości tego, co przeciwne, nie ma miłości nieprzyjaciół (por. Mt 5,44). Czytaj więcej…


css.php