Jezus nauczał nie tylko słowami, ale także gestami i swoją postawą. Tak się stało podczas wydarzenia opisanego w czytanej dzisiaj Ewangelii. Podczas, gdy nauczał w świątyni, inni nauczyciele, mianowicie uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzili do Niego niewiastę pochwyconą na cudzołóstwie. Miała to być jakby lekcja praktyczna bądź nawet pokazowa, która miała wprowadzić w zakłopotanie Jezusa. Jezus bowiem głosił przebaczenie i miłosierdzie wobec grzeszników, a ostro upominał i krytykował faryzeuszy, którzy uważali się za sprawiedliwych. Teraz właśnie nadarzyła się okazja, którą faryzeusze i uczeni w Piśmie chcieli wykorzystać, aby oskarżyć Jezusa o to, że łamie Prawo. Scenariusz był dobrze, a może nawet chytrze przygotowany. Jeśliby bowiem Jezus opowiedział się za uwolnieniem niewiasty, mogliby zarzucić Mu niestosowanie się do Prawa. Jeśliby natomiast polecił ją ukamienować zgodnie z Prawem, osiągnęliby to, że Jezus zanegował swoje nauczanie i okazałby się niewiarygodny wobec otaczających Go i pokładających w Nim nadzieję grzeszników. Czytaj więcej…


css.php